środa, 18 czerwca 2008

…blog jest moim alter ego…

Dokładnie dziś mija zaszczytna „dwurocznica” założenia tego bloga.
Już ponad 700 dni funkcjonuję w systemie wirtualnym jako Karia.
XXX
Co mi dał ten blog?
Przede wszystkim poznałam tu wspaniałą grupę ludzi, z których większością pewnie na żywo nigdy nie porozmawiam ani się nie zobaczę.
Dwie osoby jednakże, (których dane personalne pozostawię swej własnej pamięci) udało mi się poznać osobiście.
Mimo lekkich początkowych obaw przed spotkaniem nie byli płatnymi mordercami ani psychicznymi terrorystami.
Okazali się po prostu inteligentnymi personaliami z którymi można miło spędzić czas.
Co do reszty jak na razie anonimowych znajomych blogowiczów to ich mądre komentarze i sama możliwość wspierania mnie w różnych „górkach” i”dołkach” padołu losu jest wystarczająca.
A jeśli nadarzy się kiedyś możliwość poznania kogokolwiek jeszcze w rzeczywistości to jestem jak najbardziej za. :)
XXX
Byliście ze mną podczas maturalnej przeprawy przez ostatnią klasę liceum.
Poznaliście tu na łamach bloga całą niefortunną historię znajomości z pewnym osobnikiem z kursu językowego.
Podtrzymywaliście mnie duchowo kiedy przez wyżej wymienioną osobą byłam wściekła i próbowałam o niej zapomnieć.
Dawaliście wskazówki jak przetrwać ciężkie życie studenckie, początkowe sesje, i wnerwiających ludzi.
I mam nadzieje że będziecie wciąż, przynajmniej aż do wyczerpania się mojej weny w prowadzeniu tego bloga.
XXX
Po prostu dziękuje Wam za to że macie siłę jeszcze psychiczną czytać moje wielce twórcze notki.
Takich znajomych mieć to skarb prawdziwy.

  
…PS. Ametka nie fochaj się no :)…

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz