poniedziałek, 7 listopada 2016

O kaloryczności alkoholu

Zacznę od tego, że nie jestem abstynentką.
Lubię od czasu do czasu wypić sobie piwo czy szklenicę wina.
Nie mniej jednak, podobne degustowanie robię zawsze z umiarem i zawsze mam w głowie tzw. lampkę ostrzegawczą kiedy powinnam przestać.
Czemu?
A temu, że mimo właściwości relaksacyjnych, pobudzających i umysł otwierających, alkohol to nic innego jak puste kalorie, które dodatkowo jeszcze wzmagają apetyt.
Nikt bowiem nie będzie pił % bez jakiejś porządnej przekąski do niej.
Chipsy, paluszki, krakersy czy frytki, a nawet pizza.
W wyniku tego, miast pobudzać nasze kiszki do trawienia – jak to czyni jedna lampka wina, na której to na pewno w trakcie imprezy nie skończymy – zapychamy nasze żołądki śmieciowym tłuszczem i śmieciowymi kaloriami.
Chcecie dowodów?
Proszę bardzo.
Oto wykaz najbardziej popularnych trunków wraz z ich wartością odżywczą:
Ajerkoniak (kieliszek) – 50 kcal
Gin (kieliszek) – 75 kcal
Gin z tonikiem (kieliszek) – 170 kcal
Koniak (kieliszek) – 115 kcal
Likier (kieliszek) – 50 kcal
Likier kawowy (kieliszek) – 85 kcal
Margharita – 850 kcal
Martini wytrawne (kieliszek) – 60 kcal
Mojito – 250 kcal
Pilsner (0,3 l) – 145 kcal
Pina colada – 650 kcal
Piwo jasne (0,3 l) – 230 kcal
Piwo ciemne (0,3 l) – 250 kcal
Piwo bezalkoholowe (0,3 l) – 80 kcal
Porter (0,3 l) – 300 kcal
Pilsner (0,3 l) – 145 kcal
Sherry (kieliszek) – 50 kcal
Wino białe wytrawne (1 kieliszek) – 80 kcal
Wino białe słodkie (1 kieliszek) – 110 kcal
Wino czerwone wytrawne (1 kieliszek) – 80 kcal
Wino czerwone słodkie (1 kieliszek) – 115 kcal
Wódka czysta (1 kieliszek ) – 60 kcal
Wódka słodka (1 kieliszek ) – 75 kcal
Pomyślcie zatem sobie ile podczas jednej imprezy wtłaczamy w siebie kalorii jedząc np. czipsy i popijając to 3 piwami w puszce o gabarycie 0,5 l każda.
Już sama wartość kaloryczna 3 wypitych piw wynosi wtedy ponad 1500 kalorii!
A jak do tego dodamy porcję czipsów, czyli ok. 500 kalorii to mamy prawie 2000 kalorii na niecały wieczór.
A potem się dziwimy, że nasze spodnie nagle zrobiły się za ciasne lub też bluzka nam nie chce wejść przez klatkę piersiową bo „coś” napuchło…
Dlatego też, gdy zaproponują nam drinka dobrze zastanówmy się, czy aby na pewno nasza figura jest gotowa na taką „porcję” kalorii.
A Wy dużo pijecie alkoholu?