czwartek, 24 czerwca 2010

6. czasu brak

Opuściłam bloga na dobry prawie miesiąc.
Nie miałam i nie mam po prostu czasu na pisanie niestety.
Skoro tylko czas sesji się skończył pozytywnie (wszystko zaliczone i dwa kilo mniej z wagi), nastał  zaraz czas ostatecznych poprawek pracy licencjackiej i urwanie głowy z szukaniem recenzenta.
Obrona tuż za pasem, czyli w bieżący poniedziałek.
Nie ukrywam że mam stracha, bowiem nieźle przekroczyłam dopuszczalny limit stron, i może być różnie z opinią szanownego recenzenta w recenzji.
Poza tym całym sajgonem uczelnianym rozpoczęłam szukanie pracy na wakacje.
Złożyłam ponad 20 cv, odzew na razie z jednego tj. sklepu z odzieżą męską, ale to też nic pewnego gdyż mam czekać na wiadomość do piątku.
Mówię wam można zwariować.
XXX
Powinnam wrócić do blogowego świata po obronie.
Jak na razie więc uzbrójcie się w cierpliwośc i trzymacie kciuków za mnie.
A tak w ogóle…
Idalia to nie to samo co kiedyś Karia…