2014 rok miłosiernie nam pasujący poszedł w siną dal.
Przed nami nowa era, nowy czas – nastało panowanie 2015 roku.
Przed nami nowa era, nowy czas – nastało panowanie 2015 roku.
Jaki będzie?
Czy przyniesie spełnienia pragnień i marzeń naszych, czy otumani nas bezlitośnie, ciskając strugami beznadziei i ułudy?
Czy przyniesie spełnienia pragnień i marzeń naszych, czy otumani nas bezlitośnie, ciskając strugami beznadziei i ułudy?
Oby był jednakowoż lepszy…
Liczę i wierzę w to mocno, mocno.
Liczę i wierzę w to mocno, mocno.
Chcę bowiem spokoju, chcę stabilizacji, chcę życiowego ogarnięcia.
W końcu 27 lat, jakie skończę w lipcu, nie jest już wiekiem młodzieńczym.
Pora mi iść własną drogą, ku realizacji siebie samej…
Pora mi iść własną drogą, ku realizacji siebie samej…
Bez balastu przeszłości.
Bez echa niepowodzeń.
Bez krzyku żałości.
Bez echa niepowodzeń.
Bez krzyku żałości.
Za to z siłą, odwagą i przekonaniem, że jeśli czegoś bardzo chcę - się to zmaterializuje i spełni.