sobota, 3 maja 2008

… życie alergika…

Jak ja kocham początek maja…
Wiosna, drzewa i te sprawy.
Apsik!
A przede wszystkim kwitną topole.
Piękne drzewa, z białym osadem spadającym z nich.
Apsik!
Brzozy też niczego sobie, bo barwią swoje pyłki na zielone.
A o innych pylących świństwach to już  lepiej nie wspomnę…
Ewidentnie to zło…
Apsik!
Okropna alergia.
XXX
Siedzę sobie z chusteczkami i kicham.
 Całkiem nielegalnie.
 
…Apsik!…

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz