weź mnie za rękę,
prowadź…
bądź moim przewodnikiem w nieznanym miejscu;
nie pozwól żebym sie znowu zgubiła..
prowadź…
bądź moim przewodnikiem w nieznanym miejscu;
nie pozwól żebym sie znowu zgubiła..
już tyle razy przecież traciłam właściwą drogę sprzed oczu,
nie wiedziałam gdzie jestem,
dokąd iść,
którą ścieżkę wybrać by nie była ślepym zaułkiem…
nie wiedziałam gdzie jestem,
dokąd iść,
którą ścieżkę wybrać by nie była ślepym zaułkiem…
gubiłam się w zakrętach przeszłości,
jeziorach domysłów,
szumu nadziei…
jeziorach domysłów,
szumu nadziei…
aż wreszcie zjawiłeś się ty;
przyniósł mi cię wiosenny wiatr
i uwolnił z więzów nieufności..
otworzyłeś furtkę która była zamknięta.
przyniósł mi cię wiosenny wiatr
i uwolnił z więzów nieufności..
otworzyłeś furtkę która była zamknięta.
dlatego jestem,
tu i teraz.
tu i teraz.
nie wiem co przyniesie przyszłość,
po co gdybać,
po co gdybać,
chwilo trwaj jeśli taki jest twój zamiar
…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz