piątek, 1 lutego 2008

…z przyczyn wyższych…

Dopadło mnie jakieś bezczelne choróbsko.
Zaczęło się w nocy od niestrawności trawiennych, a osłabieniem gorączkowym dobija mnie dziś.
Piszę tę notkę mając przed oczami majaki z historycznym tłem.

Tudzież widzę partie II Rzeczpospolitej przechodzące pod Mur Berliński w celach protestacyjnych.
Na dodatek nie mówią one w języku ojczystym lecz angielskim.
 
…ogólnie mówiąc nie jest wesoło…

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz