Dopadło mnie jakieś bezczelne choróbsko.
Zaczęło się w nocy od niestrawności trawiennych, a osłabieniem gorączkowym dobija mnie dziś.
Piszę tę notkę mając przed oczami majaki z historycznym tłem.
Tudzież widzę partie II Rzeczpospolitej przechodzące pod Mur Berliński w celach protestacyjnych.
Tudzież widzę partie II Rzeczpospolitej przechodzące pod Mur Berliński w celach protestacyjnych.
Na dodatek nie mówią one w języku ojczystym lecz angielskim.
…ogólnie mówiąc nie jest wesoło…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz