czwartek, 14 lutego 2008

…sesja sesja i po sesji…

Yes!
Yes!
Yes!
Zaliczyłam historię !
Cztery dni nauki nie poszły na marne!
Wreszcie mogę odetchnąć z ulgą!
Koniec z koszmarami jasnowidzącymi o historycznej treści!
Legalny wynik 60 + 1 widnieje na tablicy ogłoszeń i żadne trzęsienia ziemi go nie zmienią.
XXX
Dziś w godzinach porannych ostatni wpis zdobyłam do indeksu, kończąc tym samym okres pierwszego semestru na uniwersytecie.
 Podsumowując wcale nie jest źle.
Średnia moja to bodajże 3.9.
Zatem mogą z pełnym przekonaniem powitać semestr drugi.
Niech będzie jeszcze lepszy niż poprzedni.
  
…dziś zdaje się Walentynki?
Coś takiego…

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz