poniedziałek, 14 września 2009

…zasada czwartej randki…

Wiadomo, że na pierwszej randce płynów ustrojowych (czyt. całowania się) nie należy uprawiać, bo cała tajemnica owej czynności polega na tym, by dojrzewała w czasie, by można było z niepokojącym biciem serca oczekiwać tej wiekopomnej chwili, gdy usta do ust się zbliżą i zaczną produkować różne sygnały o częstotliwości niesłyszanej dla ludzkiego ucha.
Zatem kiedy jest najbardziej odpowiednia pora do wyżej wymienionego zajęcia?
XXX
Każdy ma na pewno swoją taką wewnętrzną barierę, która mu mówi że to jest taki moment na całowanie,i można działać. Oczywiście, zależne to jest od okoliczności towarzyszących (nastrój odpowiedni, aura, osoba, miejsce i czas). Ja jednak kiedyś ustaliłam sobie takową granicę randkowych spotkań, po której dopiero całowanie może nastąpić. Wynosiła ona bowiem 3 spotkania. Dopiero na tym czwartym meetingu pozwalałam sobie na romantyczne cmok-cmok.
Nie wdając się w zbytnie szczegóły co do moich różnych randek, mogę przyznać że zwykle się tej zasady swojej trzymałam. Owszem, były dwa razy chwilę, zwątpienia, że sama miałam ochotę na pocałunek wcześniej niż na czwartym spotkaniu ale to były sporadyczne wyjątki, których zew tłumiłam jakoś sukcesywnie.
Wyjątki jednak się zdarzają zawsze od reguły.
Raz złamałam bezczelnie powyższą zasadę czwartek randki, gdyż z pewnym osobnikiem całowałam się już na pierwszej. Jednak ta znajomość nie miała żadnych perspektyw przyszłościowych, gdyż osobnik ów całowanie traktował jako kolejną zdobycz, gdyż co jak co ale randkować to on lubił (nie koniecznie z tą sama osobą), o czym dowiedziałam się potem od życzliwych źródeł informacyjnych.
XXX
Drugi raz złamałam tę zasadę parę dni temu.
Na trzecim spotkaniu już bowiem.
Z amantem.
Tym od wytrzymałości psychicznej chodzenia od sklepów.
I kurcze powiem wam… że nie żałuję.
Zasady są przecież po to, by je od czasu do czasu łamać.
 
… co będzie dalej, to sama u licha nie wiem. Bo dylemat między dwoma amantami nadal jest. A się nie rozdwoję przecież…

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz