poniedziałek, 24 listopada 2008

…reasumując…

Może to rzeczywiście przejściowe?
Może to tylko przez moje zimowe nad-myślenie zrobiłam się emocjonalne roztrzęsienia?
Może wystarczy tylko spojrzeć głęboko w oczy absztyfikanta z kolei by znaleźć tam ten spokój jakiego doświadczam już 8 miesięcy?
I chyba właśnie tak zrobię.
Uspokoję się.
Bez sensu wariować z powodu pary chwil dłuższych gapienia się na tego na którego nie powinnam.
XXX
Zatem wszystko pod kontrolą.
Tak myślę przynajmniej.
 
… ech długie siedzenie przed komputerem to jednak nie dla mnie gdyż zaraz mnie oczy bolą. Chyba nie nadaję się na komputerowca w specjalizacji mego zawodu przyszłego wyrobionego na studiach…

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz