czwartek, 21 sierpnia 2008

…znowu działka…

Wybywam znowu na działkę.
Dotlenić się oczywiście.
Będę grzeczna.
Obiecuję.
Nic nie zrobię niewłaściwego jako kulturalny znawca filologii polskiej.
Nie będę podglądać sąsiadów.
Nie będę używać słów niecenzuralnych w sprzeczkach z bratem o komputer bez dostępu do Internetu.
Tak więc wrócę w niedzielę z nową głową pełną inteligentnych pomysłów do pisania notek.
XXX
Troszkę się nie wyspałam faktem uczestniczenia wczorajszym wieczorem w integracji z dawno niewidzianymi paroma osobami z liceum.
Ale że byliśmy grzeczni i nie hałasowaliśmy siedząc w parku i konwersując to sumienia mamy czyste.

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz