środa, 28 kwietnia 2010

...dumam naukowo…

Pojawię się na blogu w przeciągu tego tygodnia.
Obiecuję.
Na razie nad pracą siedzę i dumam.
W sumie na brudno jest już prawie zasadnicza całość.
Dojdą na pewno poprawki teraz do głosu i uzupełnianie pracy mądrymi cytatami.
XXX
Byłam nieco przybita gdy po lekturze jednego rozdziału promotor mi napisała że mój styl to gruda i w ogóle masło maślane.
Wściekłam się na początku a potem trzeźwym okiem zaczęłam czytać jeszcze raz to co napisałam.
Przeczytałam raz.
no co ona chce.
Przeczytałam drugi.
no może trochę błędów.
Przeczytałam trzeci.
o matko i córko ale głupoty napisałam !
 
…ciężkie życie naukowca…

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz