sobota, 26 stycznia 2008

…sesji czas…

Sesja stała się faktem coraz bardziej dającym się we znaki…
Wszędzie w mym pokoju walają się notatki, karteczki i karteluszki z różnego rodzaju zapisaną na nich wiedzą…
Od najbliższego poniedziałku zacznie się natomiast 10 dni gorliwej nauki i wpajania wiedzy.
Najgorsze egzaminy dopiero przede mną.
Historia i ustna staropolka.
Jednak to pierwsze wzbudza we mnie najbardziej negatywne odczucia.
800 stron czystej wiedzy czeka na mnie do naumienia.
Ratunku!
 
…kto zna jakieś metody sprawdzonego zapamiętywania…?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz