czwartek, 10 stycznia 2008

…nie ma siły tej…

Już wiem jaką decyzję powinnam podjąć.
Macie rację, ewidentną.
Drugi raz do tej samej rzeki rzeki się nie wchodzi, bo można się zamoczyć niepotrzebnie.
Zamoczyć sie wspomnieniami…
XXX
Mimo że dużo czasu już minęło, i pamięć także zmieniła swoją częstotliwość przetwarzania dawnych danych to jednak żal pozostał.
Złość, emocje ujawniły się z przeszłą siłą, kiedy napisałeś w okresie prawie świątecznym.
Przez kilka dni miałam nadzieję że tym razem będzie inaczej, że zmieniłeś się.
Lecz to tylko pozory…
Jest przecież tak jak wtedy.
Milczysz z jakże mi dobrze znaną wymówką braku czasu…
XXX
Nie potrafię ponownie znosić Twoich humorów pisania czy niepisania.
Dlaczego to ja muszę się odzywać się pierwsza?
Przecież to Tobie powinno zależeć na przekonaniu mnie że można Ci jeszcze zaufać…
 
…chciałam przeprosin, dostałam je.
Ale cóż z tego?
Straconego czasu nie zwrócisz mi…

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz