Co prawda informacja, jaką przekażę w niniejszej notce wydarzyła się już parę dni temu, ale nie pisałam o tym, gdyż czasu brak.
Mianowice wiadomością tą jest niezbity fakt, że mój brat chwalebnie zdał swój egzamin maturalny.
Mianowice wiadomością tą jest niezbity fakt, że mój brat chwalebnie zdał swój egzamin maturalny.
Nie piszę o tym z lekka doza ironii gdyż jego wyniki (w oparciu o to ile się uczył) są naprawdę świetne.
Z każdego przedmiotu zdobył ponad 90 procent.
Nie, wcale nie żartuje.
Widziałamto na własne oczy i aż szoku lekkiego dostałam że tak można napisaćmaturę bez wcześniejszych gorliwych przygotowań, połączonych z nerwamii palpitacjami serca.
Trzeba tu przyznać, że nikt z rodziny nieliczył na takie rezultaty brata i w skrytości ducha były obstawianeprzedmioty, z których brat niechybnie oblać musi.
Jednak, kiedywrócił z ogłoszenia wyników z dziarska miną i wręczył stęsknionymczłonkom rodziny wieści o tym, jak mu egzamin poszedł, wszystkimszczęka dosłownie opadła.
Jednak, kiedywrócił z ogłoszenia wyników z dziarska miną i wręczył stęsknionymczłonkom rodziny wieści o tym, jak mu egzamin poszedł, wszystkimszczęka dosłownie opadła.
A co sam na to sam zainteresowany?
Cóż, jego skromność jest powalająca.
„A po co było się uczyć do matury skoro wiedziałem że i tak wszystko umiem…”
Taaa pozazdrościć.
XXX
Co do planów studiów brat ma cel dostania się na politechnikę na jakieś coś matematyczno-fizyczne.
Pewnie się dostanie, gdyż z jego wynikami to wszędzie, gdzie by nie składał powinni go przyjąć.
Czy jednak się na tej politechnice utrzyma to dopiero ciekawe pytanie.
Pewnie się dostanie, gdyż z jego wynikami to wszędzie, gdzie by nie składał powinni go przyjąć.
Czy jednak się na tej politechnice utrzyma to dopiero ciekawe pytanie.
…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz